środa, 10 listopada 2010

Czekam

Hai. Dzień jak co dzień. Nie byłam w szkole, wstałam ok 10. Siedziałam w domu. Nic nie robiłam właściwie. Teraz oglądam Pierwszą miłość bo nic innego nie leci a czekam na moje Tap Madll. Ale za chwilę i tak leci jakaśtam komedia a nawet jak nie to coś sobie innego znajdę żeby jakoś wytrwać do tej 21:30 nie umierając z nudów. Dzisiaj Edyta przyjeżdża do domu, bo jutro wolne także ma też długi weekend i zostaje do niedzieli. Jutro Sari Ska Fest. Chcę iść bo gra Tabu i bardzo bardzo chcę tam być ale nie wiem czy mój stan zdrowotny mi na to pozwoli. Ale myślę, że i tak tam będę. Szkoda tylko, że Tabu jest później, szkoda że nie na początku bo by było lepiej ale trudno. Co najlepsze to na koniec, no nie? Jem sobie żelki i jakoś żyję. Siedzę teraz na facebooku i robię jakieś durne 'skonsultuj'e'. Nic ciekawe go nie ma w sumie do roboty, siedzę i siedzę i w sumie chyba z nudów umieram. Nawet nie wiem o czym mam pisać.. Więc może przestanę zanim zacznę pleść jakieś głupoty ; D Jeszcze tylko piosenka na koniec > music
*mój baaardzo stary rysunek trochę przerobiony teraz na komputerze C:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz