Halloween, halloween i już po halloween. Dzisiejszy dzień przeleciał dość szybko. Nie było dziś szkoły, bo 1-wszego więc Wszystkich Świętych. Nie byłam na cmentarzu, siedziałam sobie z bratem w domu. Rodzice z siostrą pojechali. Nie oglądałam wczoraj tych wszystkich Horrorów, bo strasznie ale to strasznie byłam śpiąca. Nie wytrzymałabym, poszłam spać. Teraz oglądam sobie "Zakochaną Złośnicę". Tata pojechał zawieść Edytę do Katowic. Mama nonstop mi dokucza i głupio dogaduje na temat o którym nie będę tutaj pisała. Tak więc, leci mi tu w tle piosenka O.S.T.R,'ego którego bardzo uwielbiam i mogłabym słuchać całymi dniami i nocami jak zresztą Paktofonikę czy K44. Od pewnego czasu zostaję utwierdzona w przekonaniu, że Polski rap i Polski hip-hop jest najlepszą muzyką na całym świecie. Często nie doceniona przez rodaków naszego kraju. Nie wiem dlaczego, ja ją cenię i szanuję całym sercem i bardzo lubię jej słuchać i wsłuchiwać się w jej ukryte treści i rozwiązywać łamigłówki znaczeń takowych tekstów. No ale, przecież nie będę krytykowała tutaj innej muzyki. Nie słucham tylko tego typu muzyki słucham naprawdę bardzo różnej muzyki, bardzo różniących się gatunków muzyki ale od dawna jestem zdania, że nie słucham gatunku czy stylu tylko muzyki a muzyka nie obejmuje tylko jednego stylu, prawda? hip-hop, rock, pop, rap, electro nawet metal czy inna ciężka muzyka. Tego typu muzykę można znaleźć u mnie naprawdę. I to nie pojedyncze sztuki. Mam naprawdę wiele muzyki na komputerze i bardzo poszerzone horyzonty w tych sprawach. Okej, dosyć tej paplaniny idę oglądać tę zakochaną złośnicę :) Baj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz